7 grudnia 2016 roku na ostatnim w tym roku spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki fabuła powieści Marcina Wrońskiego "Kwestja krwi" przeniosła nas do międzywojennego Zamościa, gdzie młody aspirant policji otrzymał swoje pierwsze w karierze  zadanie.

Polegało ono na rozwikłaniu zagadki zaginięcia siedemnastoletniej uczennicy miejscowego gimnazjum, po której pozostała tylko zakrwawiona, skórzana rękawiczka. Sprawa była trudna, tym bardziej, że przełożeni patrzyli na poczynania ambitnego śledczego niezbyt przychylnym okiem. Śledztwo robiło się coraz bardziej skomplikowane, a tym samym niebezpieczne. Maciejewski prowadził nas szlakiem knajp, podejrzanych spelun i brudnych melin. W trakcie śledztwa spotykał na swojej drodze przedstawicieli różnego pochodzenia: bandziorów, panienki lekkich obyczajów, alfonsów, wojskowych, a nawet sławnego poetę. Zakończenie powieści było zaskoczeniem dla większości klubowiczek. Akcja utworu przebiegała dwutorowo po zamachu majowym w 1926 roku i w 1952 roku za czasów stalinowskich. 

Wszystkie Panie zachwyciła dokładność opisów w odwzorowaniu ówczesnego języka i realiów Polski. Książka podobała się wszystkim Paniom. Zachęcamy innych do przeczytania.